Myslalem ze nic nie zdetronizuje moich AKG K501 do momentu jak po raz pierwszy zalozylem DT880 na uszy. Nawet jeszcze niewygrzane pokazaly co potrafia. Moim zdaniem bija K501 w prawie wszystkich aspektach dzwieku....prawie, bo jednak srednie Beyer ma lekko cofniete, nie tak wyraziste i nie tak slodkie jak AKG. Niektorzy mowia ze DT880 posiadaja analityczne brzmienie, ze czasami moga byc az nudne i swoja szczegolowoscia potrafia zabic niejedno nagranie. Analityczne - tak! Ale nudne napewno nie. Te sluchawki naprawde wciagaja. Szczegolnie na klasyce i jazzie daja z siebie to co najlepsze. Jednak jak zapuscilem cos elektronicznego do mojego CD playera zaczelo byc niemilo. Byc moze jakosc nagrania nie byla najwyzszych lotow.
Wzmacniacz sluchawkowy oczywiscie obowiazkowy.
DT880 Polecam!!!